Nie mam pojęcia dlaczego po dłuższym uśpieniu nie uruchamia mi się sieć. Mam laptopa Asus F3F, któremu dałem drugie życie - miał wyłamany zawias i wyrwane złącze inwertera.
Z przyzwyczajenia po używaniu Debiana próbowałem:
# /etc/init.d/networking restart
Nie pomogło. No to może inne zaklęcie...
Pomogło bez restartowania komputera.
Z przyzwyczajenia po używaniu Debiana próbowałem:
# /etc/init.d/networking restart
Nie pomogło. No to może inne zaklęcie...
# /etc/init.d/network-manager restart
Zadziałało. Ale gdzieś mi już migło, że jest jeszcze service chwila z googlem i znalazłem:
# service network-menager --full-reset
Jeśli chciałbyś sobie coś innego zrestartować ;P to tym poleceniem możesz sobie wyświetlić:
# service --status-all
[ + ] acpid
[ - ] alsa-utils
[ - ] anacron
[ + ] apparmor
[ + ] apport
[ + ] avahi-daemon
[ + ] binfmt-support
[ + ] bluetooth
...
Komentarze
Prześlij komentarz